Strażacy z Augustowa mają nowy samochód do ratownictwa wodnego. Nowoczesny Renault Midlum zastąpi wysłużonego - bo już 22-letniego -Iveco. Strażacy kupili go dzięki wsparciu samorządu powiatowego i środkom z funduszu unijnego. Auto kosztowało blisko 700 tysięcy złotych. Jak mówi zastępca komendanta straży pożarnej w Augustowie - Arkadiusz Prymaka - pojazd bardzo usprawni pracę ratownikom. Szczególnie podczas wielogodzinnych akcji takich jak poszukiwanie topielców, zalania budynków, czy powodzie. Wóz jest bowiem doskonale wyposażony. Posiada np. echosondę z GPS, komputery nurkowe, oświetlenie podwodne, bezprzewodową łączność podwodną, manometry czyli urządzenia do pomiaru ciśnienia, czy nowoczesne skafandry nurkowe z bielizną termoaktywną. W samochodzie umieszczony jest także specjalny doczepiany namiot wraz z łóżkami polowymi, krzesłami, stołem, agregatem prądotwórczymi oraz nagrzewnicą. Namiot wykorzystywany będzie podczas długotrwałych akcji i zdarzeń masowych, gdzie występuje duża liczba rannych – wyjaśnia Prymaka. A w takich akcjach augustowscy strażacy biorą udział bardzo często. Zwłaszcza oddział płetwonurków, który jako jeden z trzech na Podlasiu znajduje się w centralnym obwodzie operacyjnym i bardzo często wyjeżdża w inne części Polski, gdzie np. bierze udział w akcjach pomocy powodzianom. Liczba takich interwencji wzrasta zaś z roku na rok. W poprzednim podlascy strażacy interweniowali 53 razy. W tym już blisko 70.

Radio Białystok